niedziela, 22 czerwca 2014

Prolog.

Marzenia... Czasem się spełniają. I to nawet te najskrytsze, te niewypowiadane na głos. Często w najmniej oczekiwanym momencie, ale do ich realizacji wiedzie długa droga, często pojawiają się różne komplikacje, wszystko się miesza i nie do końca idzie po naszej myśli, jednak grunt to się nie poddawać i dalej walczyć o swoje, czasem trzeba też niektórym ludziom dać drugą szansę...

 *

Witam Was na moim pierwszym blogu z opowiadaniem, które będzie dotyczyło Chelsea i reprezentacji Hiszpanii, a w szczególności jednego piłkarza - Fernando Torresa. Szału nie będzie, ale zachęcam do czytania i komentowania. Pierwszy rozdział już w wakacje, a dalej to się zobaczy. Pozdrawiam serdecznie. 

8 komentarzy:

  1. Nareszcie! <3
    Chyba zrobiłaś mi największy prezent tym prologiem, nawet nie wiesz jak się cieszę tym, że go dodałaś. Już czuję te moje palpitacje serca przy czytaniu Twojego bloga :D Prolog jest bardzo tajemniczy, mam ochotę na więcej i więcej. Czekam z niecierpliwością na 1 rozdział, mam nadzieję, że pojawi się jak najszybciej :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie dalas sie namowic super pisz szybko kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. zapowiada się bardzo ciekawie, bo prolog taki tajemniczy mhmm
    na pewno będę czytać, informuj :)
    no i zapraszam do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super się zaczyna! <3
    Na pewno będę czytała :))
    Pozdrawiam i czekam na pierwszy rozdział :*/tymbark97

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny poczatek, czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oł jea! jest Nando, więc masz już stałego komentatora :3
    rozdział w sumie nic nie mówi, ale z pewnością będę czytać :D
    czekam na 1 rozdział i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny prolog... taki tajemniczy i to właśnie lubię, czekam na pierwszy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń